Nigeria. Największa gospodarka Afryki chce przyciągnąć zagranicznych partnerów handlowych. Polacy upatrują w tym szansę Czytaj

Złoty najsilniejszy od czterech lat

  • Wróć na stronę główną Bloga
  • Analizy walutowe
    Analizy walutowe|Blog
    Analizy walutowe|Blog|Rynki walutowe
    Analizy walutowe|Rynki walutowe
    Analizy walutowe|Rynki walutowe|Wiadomości
    Analizy walutowe|Wiadomości
    Analizy walutowe|Wiadomości|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Analizy walutowe|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Blog
    Blog|Rynki walutowe
    Blog|Wiadomości
    Eventy
    Fraud
    Prasa i media
    Rynki walutowe
    Rynki walutowe|Wiadomości
    Rynki walutowe|Wiadomości|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Rynki walutowe|Współpraca z Ebury|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Rynki walutowe|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Wiadomości
    Wiadomości|Współpraca z Ebury
    Wiadomości|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Współpraca z Ebury
    Współpraca z Ebury|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Zarządzanie ryzykiem kursowym
  • Latest

12 marca 2024

Autor
Roman Ziruk

Analityk Rynku. Roman tworzy regularne analizy walutowe i ekonomiczne. Jego głównym obszarem zainteresowań są gospodarki rozwijające się ze szczególnym uwzględnieniem Europy Środkowo-Wschodniej.

Złoty w poniedziałkowy poranek sięgnął najwyższych od lutego 2020 r. poziomów względem referencyjnego euro. Wśród czynników korzystnych dla polskiej waluty w ostatnim czasie uwaga koncentruje się na kwestii różnicy w perspektywach stóp procentowych między Polską a głównymi gospodarkami.

P
odczas gdy Europejski Bank Centralny zasugerował cięcie stóp w czerwcu, nie wykluczając jednak przy tym całkowicie ruchu w kwietniu, słabszy raport z amerykańskiego rynku pracy pozwala przewidywać podobny terminarz w przypadku Rezerwy Federalnej. Bardziej uporczywa inflacja w Wielkiej Brytanii oznacza zaś, że perspektywa cięć stóp ze strony Banku Anglii jawi się jako bardziej odległa.

Ubiegłotygodniowe ruchy walut odzwierciedlały powyższe: dolar osłabił się względem pozostałych walut G10, funt zaś radził sobie lepiej niż euro. Zwycięzcą tygodnia był jednak jen japoński, który doświadczył silnej aprecjacji po sygnałach sugerujących, że Bank Japonii może rozpocząć podnoszenie stóp procentowych z ujemnych poziomów nawet w tym miesiącu.

Ten tydzień będzie niezwykle istotny dla narracji, zgodnie z którą inflacja jest pod kontrolą, a banki centralne są gotowe na cięcia, we wtorek (12.03) poznamy bowiem lutowy raport dotyczący inflacji CPI w USA. Najważniejsza będzie miesięczna miara bazowa, która nie uwzględnia zmiennych cen żywności i energii. W strefie euro nie będzie działo się wiele, dla funta ten tydzień może być jednak pełen zmienności – we wtorek (12.03) opublikowany zostanie raport z brytyjskiego rynku pracy w lutym, a w środę (13.03) miesięczny PKB w styczniu. Publikacje makroekonomiczne z rodzimego rynku nie będą liczne, a uwaga skupi się na piątkowym (15.03) odczycie lutowej inflacji, która – zgodnie ze słowami prezesa Glapińskiego z czwartkowej konferencji – znajdzie się u celu inflacyjnego NBP (2,5% ± 1 pp.).

PLN

Złoty zakończył tydzień na szczycie regionalnej tabeli walut. Co więcej, na początku obecnego tygodnia para EUR/PLN spadła do najniższego od lutego 2020 r. poziomu 4,27. W kraju uwaga w ostatnich dniach skupiła się na posiedzeniu Rady Polityki Pieniężnej, w szczególności na retoryce prezesa Adama Glapińskiego i nowych projekcjach makroekonomicznych. Bank spodziewa się silniejszego wzrostu gospodarczego i niższej inflacji niż przewidywał w listopadzie.

Wykres 1: Środek przedziału projekcji inflacji NBP (listopad ‘23 vs. marzec ‘24)

Źródło: NBP Data: 11.03.2024

Jednocześnie wciąż obecna jest niepewność dotycząca cen regulowanych, a mało prawdopodobny, najczarniejszy z przedstawionych przez bank scenariuszy zakłada wzrost inflacji do 8,4% w IV kwartale. Rynek w ostatnich dniach ponownie ograniczył oczekiwania dotyczące cięć stóp procentowych w Polsce. Nie możemy wykluczyć dalszego umocnienia złotego, jeśli NBP nie będzie rozluźniał polityki monetarnej, podczas gdy w głównych gospodarkach stopy zaczną spadać. W tym tygodniu najistotniejsze będą dane o lutowej inflacji (piątek 15.03). Oczekuje się, że po blisko trzech latach inflacja w końcu powróci do celu (2,5 ± 1 pp.), a konsensus Bloomberga przewiduje odczyt na poziomie 3,2%. Warte uwagi będą również publikowane tego samego dnia dane o rachunku bieżącym, chociaż szanse, że odczyt ten wywrze istotny wpływ na złotego, są niewielkie.

 

EUR

Zeszłotygodniowe posiedzenie EBC pozostawiło na rynkach wrażenie, że wielkimi krokami zbliżają cięcia stóp procentowych – nie na kwietniowym posiedzeniu, ale na kolejnym, w czerwcu. Prezeska Christine Lagarde powiedziała, że nie rozpoczęto jeszcze dyskusji o obniżkach stóp, EBC zrewidował jednak w dół swoje projekcje inflacji, a Lagarde wprost stwierdziła, że do czasu czerwcowego posiedzenia bank będzie miał więcej informacji.

Przebłyski dobrych wieści w ostatnich danych gospodarczych wspierają obniżkę później niż w kwietniu – wskaźniki PMI podniosły się z minimów, wciąż jednak wykazują co najwyżej stagnację. Dzięki wysokim wpływom z turystyki – szczególnie od odwiedzających z USA – Francja, Hiszpania i Włochy radzą sobie powyżej oczekiwań, kompensując bardzo słabe notowania niemieckiego przemysłu. Wciąż jednak istnieje przepaść między wynikami gospodarczymi po obu stronach Atlantyku, uważamy więc, że aprecjacja euro może być krótkotrwała.

Wykres 2: Projekcje inflacji HICP EBC (marzec ’24)

Źródło: LSEG Datastream Data: 11.03.2024

 

USD

Raport z rynku pracy nieco zawiódł. Mimo że liczba nowych miejsc pracy utrzymała się na dobrym poziomie, odnotowaliśmy pokaźną rewizję w dół danych za styczeń, co zgasiło optymizm. Stopa bezrobocia niespodziewanie wzrosła o 0,2 pp. (wciąż jednak znajduje się na niskim poziomie), a co ważniejsze, rozczarował wzrost płac, który w skali miesiąca był najniższy od dwóch lat – trzymiesięczna średnia spadła tuż poniżej 4% w ujęciu zanualizowanym.

Wykres 3: Miejsca pracy w sektorze pozarolniczym w USA (2023 – 2024)

Źródło: LSEG Datastream Data: 11.03.2024

Raport ten potwierdza narrację Fedu, zgodnie z którą trend dezinflacyjny utrzymuje się, gospodarka nie nabiera tempa i potrzebne może być pewne rozluźnienie polityki monetarnej, najprawdopodobniej w czerwcu. Wskutek tego ucierpiał dolar, osłabienie było jednak stonowane, nowe dane nie wpłynęły bowiem w znacznym stopniu na różnice w oczekiwaniach dotyczących wysokości stóp procentowych w USA i pozostałych gospodarkach G10 – rozluźniania polityki oczekuje się również we wszystkich innych głównych gospodarkach z wyjątkiem Japonii.

 

GBP

Wiosenny budżet nie zaskoczył rynków – zawarta w nim stymulacja podatkowa była umiarkowana i w dużej mierze wyceniana. Jak oczekiwano, składki na ubezpieczenie społeczne zostały obniżone o 2 pp. do 8%, rozszerzono podatek od nadzwyczajnych zysków dla producentów ropy i gazu, progi podatku dochodowego pozostały zaś niezmienione. Biuro Odpowiedzialności Budżetowej (Office for Budget Responsibility, OBR) zrewidowało w górę prognozy wzrostu do 2026 r., zgodnie z lepszymi odczytami z brytyjskiej gospodarki, które obserwujemy w tym roku.

Istotniejsze będą publikowane w tym tygodniu dane z rynku pracy i miesięczny PKB. Oczekuje się, że rynek pracy jest wciąż w stanie pełnego zatrudnienia, dynamika płac wynosi ponad 6%, a gospodarka powraca do wzrostu. Odczyty te będą kluczowe dla przyszłotygodniowego (21.03) posiedzenia Banku Anglii. Obecnie rynki nie wyceniają w pełni obniżki stóp procentowych przed sierpniem – to stosunkowo jastrzębia postawa, która zapewnia funtowi solidne wsparcie.

 

CHF

Frank szwajcarski radził sobie w ubiegłym tygodniu gorzej niż większość pozostałych walut G10, nie zanotował jednak większych zmian względem euro. Inflacja w lutym zaskoczyła minimalnie w górę – główna miara spadła do 1,2%, bazowa zaś do 1,1%. Nie zmienia to jednak faktu, że poczyniono wyraźne postępy w walce z inflacją, a obie miary dynamiki cen mieszczą się w celu banku (0–2%) i są najniżej od ponad dwóch lat.

W obliczu napływających informacji spadły oczekiwania wobec obniżek stóp procentowych – zarówno wieści z kraju, jak i ze świata wspierają odsunięcie cięć w czasie. Obecnie rynki wyceniają prawdopodobieństwo obniżki w marcu na ok. 20%, na początku zeszłego tygodnia było to zaś ok. 50%. W tym tygodniu uwaga skupi się głównie na wieściach spoza kraju, warte uwagi mogą jednak okazać się odczyty cen producenckich i importowych w lutym (czwartek 14.03).

 

SEK

Pogląd, zgodnie z którym główne banki centralne zbliżają się do cięć stóp procentowych, wspierał w ubiegłym tygodniu aktywa ryzykowne, w tym koronę szwedzką, która zakończyła go aprecjacją względem euro. Poza poprawą sentymentu do ryzyka walutę wsparły również dane z kraju. Szwedzka gospodarka – po skurczeniu się w grudniu o 0,3% – wzrosła w styczniu o 0,9%, co jest najszybszym tempem od sześciu miesięcy. To oznaka poprawy po wielu trudnych miesiącach, podczas których aktywność była zatrzymana przez wysoką inflację i podniesione stopy procentowe.

Ten tydzień będzie dla korony kluczowy – w czwartek (14.03) opublikowane zostaną dane o inflacji w lutym. oczekuje się, że zarówno główna, jak i bazowa miara inflacji będą niższe niż miesiąc wcześniej. W ostatnim czasie dynamika cen zaskakiwała jednak w górę i nie jest wykluczone, że ponownie tak się stanie. W takim przypadku termin pierwszej obniżki stóp procentowych Riksbanku może ulec dalszemu przesunięciu, co oczywiście byłoby pozytywne dla korony. Obecnie wydaje się, że do obniżki nie dojdzie wcześniej niż w II kwartale, a rynki wyceniają szanse na ruch w marcu na maksymalnie kilka-kilkanaście procent.

 

NOK

Korona norweska, wsparta przez poprawę sentymentu do ryzyka i wysokie ceny ropy, zakończyła tydzień wyżej względem euro. Spadek cen ropy i niższa od oczekiwań inflacja sprawiły jednak, że waluta oddała dziś część zysków.

Zgodnie z opublikowanymi rano danymi główna miara inflacji spadła w lutym do 4,5% (względem 4,7% w styczniu). Konsensus spodziewał się jej wzrostu do 4,9%, a odnotowany poziom jest najniższy od października zeszłego roku. Miara bazowa spadła w lutym do najniższego od sierpnia 2022 r. poziomu 4,9% (rynki oczekiwały jej utrzymania się na niezmienionym poziomie 5,3%). Dane te są kluczowe dla dalszej polityki monetarnej Norges Banku, którego posiedzenie odbędzie się w przyszłym tygodniu (21.03). Inflacja jest wciąż wysoka, nawet mimo ostatniego spadku, i oczekuje się, że stopy procentowe pozostaną na niezmienionym poziomie na dłuży czas. Biorąc pod uwagę, że większość głównych banków centralnych zbliża się do rozluźniania polityki monetarnej, korona powinna na tym zyskać.

 

CNY

Juan zakończył tydzień niewielką zmianą względem ogólnie słabszego dolara, był jednak jedną z najgorzej radzących sobie walut rynków wschodzących. Najnowsze odczyty z chińskiej gospodarki w lutym były w większości pozytywne. Solidne dane dotyczące handlu i wyraźnie wyższa od oczekiwań inflacja (0,7%), która po czterech miesiącach deflacji ponownie jest dodatnia, z nadwyżką zrekompensowały rozczarowujący odczyt Caixin PMI dla usług.

Poza danymi gospodarczymi rynki skupiły się na corocznych obradach chińskiego parlamentu. Ogłoszony w zeszłym tygodniu cel wzrostu „ok. 5%” w 2024 r. (bez zmian względem 2023 r.) wydaje się ambitny, szczególnie biorąc pod uwagę, że cel deficytu budżetowego został ustalony na 3% – to mniej niż zrewidowany cel 3,8% w 2023 r. Poza tym, (co nie wchodzi w ramy wspomnianego celu budżetowego), Chiny planują również wyemitować 1 bln juanów (139 mld USD) w specjalnych obligacjach rządowych o ultradługich okresach zapadalności, by sfinansować kluczowe projekty, i nieznacznie zwiększyły pułap kwotowy dla emisji specjalnych obligacji samorządów (o 100 mld juanów do 3,9 bln juanów).

Nie zmienia to w większym stopniu obrazu podejścia kraju do polityki fiskalnej – Chiny cały czas pozostają zachowawcze. W tym tygodniu uwaga skupi się na danych o kredytowaniu i piątkowej (15.03) decyzji w sprawie oprocentowania kredytów MLF (medium-term lending facility). Oczekuje się, że stopa pozostanie niezmieniona, uwaga skupi się więc na kwestii rolowania.

UDOSTĘPNIJ