Nigeria. Największa gospodarka Afryki chce przyciągnąć zagranicznych partnerów handlowych. Polacy upatrują w tym szansę Czytaj

Rajd złotego przerwany, dolar pokazuje siłę

  • Wróć na stronę główną Bloga
  • Analizy walutowe
    Analizy walutowe|Blog
    Analizy walutowe|Blog|Rynki walutowe
    Analizy walutowe|Rynki walutowe
    Analizy walutowe|Rynki walutowe|Wiadomości
    Analizy walutowe|Wiadomości
    Analizy walutowe|Wiadomości|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Analizy walutowe|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Blog
    Blog|Rynki walutowe
    Blog|Wiadomości
    Eventy
    Fraud
    Prasa i media
    Rynki walutowe
    Rynki walutowe|Wiadomości
    Rynki walutowe|Wiadomości|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Rynki walutowe|Współpraca z Ebury|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Rynki walutowe|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Wiadomości
    Wiadomości|Współpraca z Ebury
    Wiadomości|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Współpraca z Ebury
    Współpraca z Ebury|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Zarządzanie ryzykiem kursowym
  • Latest

22 maja 2023

Autor
Roman Ziruk

Analityk Rynku. Roman tworzy regularne analizy walutowe i ekonomiczne. Jego głównym obszarem zainteresowań są gospodarki rozwijające się ze szczególnym uwzględnieniem Europy Środkowo-Wschodniej.

Polska waluta zakończyła tydzień na szczycie zestawienia walut regionu CEE. Zauważalnie osłabiła się jednak względem euro oraz jeszcze bardziej w parze z dolarem amerykańskim. Ten ostatni okazał się jedną z najsilniejszych globalnie walut. Dolarowi pomogło oddalenie oczekiwań wobec pierwszych cięć stóp procentowych oraz panująca pośród inwestorów awersja do ryzyka.

P
owodu aprecjacji dolara przed dwoma tygodniami upatrywaliśmy się w kontekście rynkowego pozycjonowania (stłoczeniu długich pozycji w euro) i realizacji zysków. Przyczyny zeszłotygodniowego umocnienia były znacznie bardziej klarowne – zwiększyły się przepływy do safe haven, zmniejszyły zaś zakłady na odwracanie polityki monetarnej Rezerwy Federalnej. Amerykańskie dane utrzymują się w większości na stosunkowo dobrym poziomie, a jednocześnie decydenci FOMC uderzają w jastrzębi ton, sugerując, że cięcia stóp procentowych nie nadejdą szybko.

Negocjacje dotyczące podwyższenia limitu długu USA wciąż trwają. Do trudnej do wyobrażenia niewypłacalności długu USA może dojść na początku czerwca. Uważamy, że to bardzo mało prawdopodobne, niepewność ta może jednak wspierać w tym tygodniu aktywa o niskim ryzyku. Uwaga inwestorów skupi się w nadchodzących dniach również na szeregu kluczowych odczytów makroekonomicznych, szczególnie wtorkowych (23.05) odczytach PMI za maj dla strefy euro, Wielkiej Brytanii i USA. Spodziewamy się także zwiększonej zmienności funta z powodu niezwykle istotnego odczytu inflacyjnego z Wielkiej Brytanii w środę (24.05), który, według prognoz, ma pokazać, że brytyjska dynamika cen w zeszłym miesiącu znacznie spadła.

PLN

 

W ubiegłym tygodniu sygnalizowaliśmy, że po znacznej aprecjacji złotego może istnieć pole do korekt – tak też się stało. Kurs EUR/PLN po zejściu do kolejnego minimum (4,48) powrócił do okolic 4,55. Choć dobre dane z Polski sprzyjały złotemu, waluta ostatecznie poddała się globalnym trendom, wśród których szczególnie widoczne było silne umocnienie dolara amerykańskiego.

Zdecydowanie najwięcej uwagi skupiły na sobie dane o PKB w I kwartale. Trudno marzyć o lepszym odczycie – w ujęciu kwartalnym odnotowaliśmy wzrost o 3,9% po spadku o 2,3% w IV kwartale 2022 r., podczas gdy konsensus zakładał ok. czterokrotnie niższą dynamikę. Istnieją podejrzenia, że wyrównanie sezonowe zaburza obraz. Niemniej gdyby był on zbliżony do właściwego, oznaczałoby to, że gospodarka w I kwartale znajdowała się blisko szczytu, a od czasu pandemii doświadczyła wzrostu o ok. 11%. Dane te mogą stanowić argument dla RPP, żeby nie spieszyć się z obniżkami stóp, i wzmacniają nasze oczekiwania, że te szybko nie nadejdą.

Pozostałe odczyty były mniej emocjonujące. Nieco gorsze były dane o rachunku bieżącym, nadal jednak wskazują na – sprzyjającą złotemu – nadwyżkę od początku roku. W żadnym stopniu nie zaskoczyły natomiast dane o inflacji (CPI 14,7%, bazowa 12,2%).

Najbliższe dni obfitować będą w dane z Polski. Zaczęliśmy od rozczarowującego odczytu produkcji przemysłowej, spadającej inflacji producenckiej i dość neutralnych zatrudnienia i płac. Przed nami w tym tygodniu jeszcze m.in. dane o produkcji budowlano-montażowej, sprzedaży detalicznej (wtorek 23.05) i bezrobociu (piątek 25.05). Będą one stanowić pierwszy konkretny zarys tego, jak kształtuje się sytuacja gospodarcza na początku II kwartału. Istotniejsze dla złotego mogą okazać się jednak sygnały z zewnątrz.

 

EUR

 

Euro było w ubiegłym tygodniu w znacznej mierze na łasce sentymentu wobec dolara, szczególnie po ostatnich odczytach PKB i inflacji, który były niemal w pełni zgodne z szacunkami. W ubiegłym tygodniu wiceprezes EBC Luis de Guindos stwierdził, że wciąż istnieje przestrzeń do podnoszenia stóp procentowych, nawet jeśli większość zacieśniania jest już za nami.

Jesteśmy w środku stosunkowo spokojnego okresu pod względem publikacji danych ze strefy euro. We wtorek (23.05) rano dużym zainteresowaniem będą cieszyć się odczyty PMI, w których inwestorzy wypatrywać będą oznak odporności aktywności gospodarczej, trudno jednak o inne istotne dane. W dalszej części dzisiejszego dnia przemawiać będą członkowie EBC, w tym główny ekonomista Philip Lane. W przeciwieństwie do Fedu, EBC ma jeszcze przed sobą pewną drogę, zanim będzie mógł zakończyć cykl podwyżek, i spodziewamy się, że decydenci przyznają to przed kolejnym posiedzeniem w czerwcu. Kolejny ruch w górę o 25 pb. jest niemal pewny.

 

USD

 

Ogólnie silne amerykańskie dane gospodarcze i jastrzębie komentarze części członków Fedu wspierały w ubiegłym tygodniu dolara. Prezes FOMC Jerome Powell w piątek wysłał mieszane sygnały. Wydawał się potwierdzać, że bank planuje wstrzymanie cyklu zacieśniania na posiedzeniu w czerwcu i jednocześnie zdawał się odsuwać oczekiwania rynkowe dotyczące cięć stóp procentowych, ostrzegając, że jeśli nie uda się zbić inflacji, amerykańska gospodarka będzie dalej cierpieć.

Inwestorzy zareagowali na jego wypowiedź, obniżając oczekiwania wobec zwrotu w polityce Fedu. Obecnie w kontraktach futures wyceniane jest tylko ok. 45 pb. cięć do końca roku w stosunku do 80 pb. nieco ponad tydzień wcześniej. W środę (24.05) wieczorem opublikowane zostaną minutki z ostatniego posiedzenia FOMC. Jeśli nie pojawią się w nich żadne szokujące informacje, handel dolarem powinien zależeć głównie od trwającej dyskusji na temat limitu długu.

Wykres 1: Sprzedaż detaliczna w Stanach Zjednoczonych (2022 – 2023)

Źródło: Refinitiv Datastream Data: 22.05.2023

 

GBP

 

Zeszłotygodniowe odczyty z Wielkiej Brytanii były w dużej mierze niekorzystne dla funta. Po raz pierwszy od dłuższego czasu zaczynamy dostrzegać oznaki słabości na brytyjskim rynku pracy. Nominalny wzrost płac pozostaje podwyższony i bliski rekordowym poziomom, ubiegłotygodniowy raport z rynku pracy pokazał jednak niespodziewany wzrost stopy bezrobocia i liczby wniosków bezrobotnych o rządowe wsparcie.

Wykres 2: Miesięczna zmiana liczby osób pobierających zasiłki (2022 – 2023)

Źródło: Refinitiv Datastream Data: 22.05.2023

Prezes Banku Anglii, Andrew Bailey, przyznał podczas zeszłotygodniowego przemówienia, że na rynku pracy widoczne są oznaki rozluźnienia. Zaznaczył również, że inflacja powinna w kwietniu znacznie spaść. Przekonamy się o tym już wkrótce, ponieważ w środę (24.05) rano opublikowany zostanie najnowszy raport o inflacji CPI. Konsensus zakłada spadek o blisko 2 pp. do zaledwie 8,2%, zaś istotne obniżenie inflacji może wpłynąć na oczekiwania dotyczące wysokości stóp procentowych w Wielkiej Brytanii i na funta.

 

CHF

 

Frank szwajcarski zakończył zeszły, nieobfitujący w wydarzenia tydzień nieco wyżej względem euro. Nie poznaliśmy wielu wieści z kraju, warto jednak wspomnieć, że inflacja producencka i importowa spadły w kwietniu do 1%, co jest najniższym poziomem od marca 2021 r. i dodatkowo potwierdza dezinflacyjną narrację.

Opublikowane dzisiaj dane pokazały, że produkcja przemysłowa w I kwartale spowolniła do 3,4% w skali roku – tak niskiej dynamiki nie odnotowaliśmy od ponad dwóch lat. W tym tygodniu nie poznamy wielu innych odczytów ze Szwajcarii, uwaga skupi się więc na sygnałach z zewnątrz.

 

SEK

 

Korona osłabiła się w ubiegłym tygodniu względem euro. Walucie nie sprzyjały m.in. niższe od oczekiwań dane inflacyjne, które zmniejszają presję na bank centralny żeby dalej podnosił stopy procentow

W ujęciu miesiąc-do-miesiąca, jej dynamika również była niższa od prognozowanej (0,5% vs. 0,7%). Co znaczące, kluczowa dla kolejnych decyzji Riksbanku miara CPIF (CPI ze stałą stopą procentową) sięgnęła najniższego poziomu od maja 2022 r. (7,6%).

Dynamika cen pozostaje jednak wciąż na bardzo wysokim poziomie, znacznie powyżej celu inflacyjnego banku, naszym zdaniem istnieje więc dalsza konieczność podnoszenia stóp. Spodziewamy się jeszcze co najmniej jednej podwyżki w nadchodzących miesiącach – najprawdopodobniej w czerwcu, nie będziemy jednak zaskoczeni, jeżeli obradujący wstrzymają się z podjęciem takowej decyzji do kolejnego posiedzenia we wrześniu. Więcej wskazówek odnośnie kolejnego ruchu banku dadzą nam czwartkowa (25.05) publikacja danych dot. kwietniowej stopy bezrobocia oraz piątkowy (26.05) odczyt sprzedaży detalicznej.

 

NOK

 

Pomimo ubiegłotygodniowego wzrostu cen ropy naftowej, norweska waluta doświadczyła deprecjacji względem euro.

Na koronie ciążyła panująca w ostatnich dniach pośród inwestorów awersja do ryzyka, co nie było zjawiskiem pozytywnym dla waluty o wysokiej becie. Kurs EUR/NOK znajduje się aktualnie w okolicach 11,74, co nie jest poziomem odległym od trzyletniego minimum osiągniętego na początku obecnego miesiąca – NOK pozostaje jedną z najgorzej radzących sobie walut G10. Najbliższe dni nie przyniosą znaczących z naszej perspektywy odczytów z norweskiego rynku, spodziewamy się więc, że głównymi czynnikami kształtującymi kurs waluty będą sentyment do ryzyka oraz ceny ropy naftowej.

 

CNY

 

Dane gospodarcze z Chin w zeszłym tygodniu w dalszym ciągu rozczarowywały. Sprzedaż detaliczna i produkcja przemysłowa w kwietniu były poniżej oczekiwań. Spadek stopy bezrobocia przyćmiony został przez poziom bezrobocia wśród młodych, które wzrosło do rekordowego poziomu 20,4%. Sytuacja zewnętrzna, szczególnie siła dolara, również nie była dla juana korzystna, co wsparło wzrost kursu USD/CNY powyżej psychologicznego poziomu 7,0, gdzie para znajdowała się po raz ostatni w grudniu.

Wygląda na to, że nie spodobało się to władzom – Bank Ludowy Chin wydał ostrzeżenie, w którym nawoływał do stabilności kursu i podkreślił, że wraz z regulatorem walutowym będzie podejmować działania mające na celu sterowanie oczekiwaniami, korygowanie zachowań rynku i ukrócenie spekulacji. Pozwoliło to juanowi na pewną normalizację pod koniec tygodnia.

W tym tygodniu nie poznamy wielu danych makroekonomicznych z Chin. Po dzisiejszym ogłoszeniu 1- i 5-letnich stóp kredytów LPR (loan prime rate), które zostały utrzymane bez zmian, uwaga skupi się na sobotnich (27.05) danych o zyskach przemysłowych w kwietniu.

UDOSTĘPNIJ