Nigeria. Największa gospodarka Afryki chce przyciągnąć zagranicznych partnerów handlowych. Polacy upatrują w tym szansę Czytaj

Kurs USD/PLN nurkuje, wspierany przez słabszego dolara i lepszy sentyment

  • Wróć na stronę główną Bloga
  • Analizy walutowe
    Analizy walutowe|Blog
    Analizy walutowe|Blog|Rynki walutowe
    Analizy walutowe|Rynki walutowe
    Analizy walutowe|Rynki walutowe|Wiadomości
    Analizy walutowe|Wiadomości
    Analizy walutowe|Wiadomości|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Analizy walutowe|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Blog
    Blog|Rynki walutowe
    Blog|Wiadomości
    Eventy
    Fraud
    Prasa i media
    Rynki walutowe
    Rynki walutowe|Wiadomości
    Rynki walutowe|Wiadomości|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Rynki walutowe|Współpraca z Ebury|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Rynki walutowe|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Wiadomości
    Wiadomości|Współpraca z Ebury
    Wiadomości|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Współpraca z Ebury
    Współpraca z Ebury|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Zarządzanie ryzykiem kursowym
  • Latest

6 grudnia 2022

Autor
Iga Makhankova

Marketing Executive Ebury Polska

Stosunkowo gołębie przemówienie prezesa Fedu Jerome’a Powella i przybliżenie się perspektyw rezygnacji Chin z polityki zero-COVID wzmocniły nieco aprecjację aktywów ryzykownych w zeszłym tygodniu. W konsekwencji obserwowaliśmy dalszy spadek kursu USD/PLN do najniższego poziomu od ponad pięciu miesięcy.

D
olar amerykański ponownie był jedną z najgorzej radzących sobie walut na świecie. W listopadzie odnotował najsłabszy miesięczny wynik od września 2010 r., a w ubiegłym tygodniu jego kurs obniżył się względem wszystkich walut G10 z wyjątkiem dolara kanadyjskiego. Waluta jest wyraźnie tańsza w porównaniu z maksimami odnotowanymi w połowie września. Obecnie wśród inwestorów przeważają pozycje krótkie na amerykańską walutę i możliwe, że zakończymy rok konsolidacją w okolicy bieżących poziomów. Będzie to jednak zależało od względnej jastrzębiości najważniejszych obok Fedu banków centralnych na ich posiedzeniach w grudniu.

Kalendarz w tym tygodniu nie obfituje w publikacje danych i nowe wieści dotyczące polityki, rynki będą więc prawdopodobnie wyczekiwać kolejnego tygodnia, w którym w ciągu niecałych 24 godzin poznamy wyniki posiedzeń trzech dużych banków centralnych: Rezerwy Federalnej 14.12 oraz Banku Anglii i Europejskiego Banku Centralnego 15.12.

PLN

Kurs EUR/PLN w trakcie ubiegłego tygodnia spadł do najniższego poziomu od sierpnia (poniżej 4,66), tydzień zakończył jednak na poziomie bliskim jego rozpoczęcia. Ostatni okres przynosi wiele korzystnych dla złotego okoliczności: oczekiwania względem skali restrykcyjności polityki pieniężnej w krajach rozwiniętych (szczególnie w USA) raczej spadają niż rosną, sentyment rynkowy poprawia się, kurs EUR/USD kieruje się w górę, a szereg sygnałów z Polski wskazuje na większą ostrożność w polityce fiskalnej i dezinflację.

Wcześniejsza aprecjacja waluty była jednak na tyle silna, że wydaje się ograniczać krótkoterminowy potencjał do jej dalszego umocnienia. Dodatkowo, pogarszają się twarde dane z polskiej gospodarki, a to wraz z sygnałami dezinflacji i gołębią ostatnio retoryką części członków Rady Polityki Pieniężnej koryguje wycenę stóp w Polsce. Lekka poprawa w danych opartych na ankietach ma niewielkie znaczenie. Tak więc wychodzimy mniej więcej na zero – złoty balansuje w okolicy poziomu 4,70 w parze z euro i nie jest poddany zbyt dużej zmienności.

Zarówno my, inni progności, jak i rynek jesteśmy coraz silniej przekonani, że stopy procentowe w obecnym cyklu już nie wzrosną. W tym kontekście oczekiwana decyzja RPP o utrzymaniu w środę 7.12 stabilnych stóp procentowych powinna mieć ograniczony wpływ na złotego. Retoryka w zakresie dalszych kroków RPP może mieć jednak pewne znaczenie. W tym kontekście uwaga powinna skupić się prawdopodobnie bardziej na czwartkowej konferencji prasowej prezesa Glapińskiego.

EUR

Brak poruszających rynek wieści ze strefy euro w zeszłym i tym tygodniu oznacza, że ruchy wspólnej waluty zależą głównie od wieści z zewnątrz, w szczególności z USA i Chin. W obu przypadkach informacje były w zeszłym tygodniu pozytywne dla euro – Powell zasugerował, że podwyżka stóp procentowych w grudniu wyniesie tylko 50 pb., zaś chińskie władze zasygnalizowały luzowanie restrykcji pandemicznych.

Nadzieja, że polityka zero-COVID wkrótce stanie się przeszłością, wspomogła w zeszłym tygodniu aktywa ryzykowne i pozwoliła euro na dotarcie do górnej granicy przedziału 1,00–1,05, w którym porusza się od kilku tygodni.

W czwartek 8.12 opublikowane zostaną dane o PKB w III kwartale, jest to jednak tylko rewizja, więc nie powinny znacznie wpłynąć na zmienność euro. Przed nadchodzącym w przyszłym tygodniu niezwykle ważnym posiedzeniem banku znacznie więcej uwagi zdobędą zapewne przemówienia członków EBC.

USD

Rynki wyczekiwały znaku, że Fed jest gotów do rezygnacji z ogromnych podwyżek stóp procentowych o 75 pb., i w zeszłym tygodniu ich życzenia się ziściły. Obecnie rynek mocno stawia na podwyżkę o 50 pb. w grudniu i mimo że podczas wcześniejszych cykli zacieśniania byłby to ruch uważany za duży, w obecnych warunkach jest to dobra wiadomość.

Wieści gospodarcze z zeszłego tygodnia miały pozytywny wydźwięk, lecz wysłały mieszane sygnały w kontekście inflacji. Rzeczywiste dane dotyczące aktywności w USA są jak dotąd silne, a rynki pracy pozostają ciasne. Raport o inflacji PCE potwierdził dobre wieści z wcześniejszego odczytu inflacji CPI. Płace w październiku wzrosły znacznie powyżej oczekiwań i wydaje się, że próbują doścignąć inflację, co jednak zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia efektów drugiej rundy.

Obecnie obawę tę przyćmiewa radość z zakończenia podwyżek stóp o 75 pb. Ceny obligacji rosły zgodnie z cenami aktywów ryzykownych, a dolar kontynuował oddawanie zysków z wcześniejszej części roku.

Wykres 1: Inflacja PCE w USA (2012 – 2022)

Źródło: Refinitiv Datastream Data: 05.12.2022

GBP

W ubiegłym tygodniu funt brytyjski kontynuował silne odbicie po znalezieniu się wcześniej w dołku przez kryzys w polityce fiskalnej. Rynki nabrały pewności, że władze będą odpowiedzialnie zarządzać finansami, a sytuacja ogólnie staje się bardziej sprzyjająca aktywom ryzykownym. Odczyty danych makroekonomicznych, w szczególności ostatnich wskaźników PMI, wciąż są nieco lepsze od oczekiwań co podtrzymuje nadzieję, że spowolnienie aktywności w Wielkiej Brytanii może nie być tak poważne ani długotrwałe jak w części najgorszych przewidywań.

Rozmowy o potencjalnej zmianie modelu relacji z UE na wzór szwajcarskiego również uspokoiły nerwy. To oraz jastrzębie komentarze komitetu decyzyjnego prawdopodobnie oznaczają, że funtowi, przynajmniej do 15 grudnia, łatwiej będzie iść w górę, aniżeli w dół – wtedy bowiem stanowisko Banku Anglii w zakresie dalszych kroków powinno się nieco wyklarować (choć niewykluczone, że bank zagmatwa sytuację, jak to nieraz bywało). Inwestorzy powszechnie oczekują podwyżki stóp procentowych o 50 pb., więc uwaga skupi się najpewniej na retoryce banku w kontekście tempa i skali dodatkowego zacieśniania w 2023 r.

CHF

Poprawa sentymentu do ryzyka oznaczała, że będący safe haven frank szwajcarski radził sobie gorzej od większości walut G10 i zakończył tydzień niżej względem euro. Wieści ze Szwajcarii nie zdołały wspomóc waluty – większość odczytów zawiodła inwestorów. Wzrost PKB w III kwartale wyniósł zaledwie +0,2% w skali kwartału, a odczyt za II kwartał został zrewidowany w dół do +0,1%. Sprzedaż detaliczna w październiku znacznie spadła (-2,5% w ujęciu rocznym), podobnie jak wyprzedzające wskaźniki zaufania, co sugeruje nadchodzące spowolnienie.

Wykres 2: Wzrost PKB Szwajcarii (2012 – 2022)

Źródło: Refinitiv Datastream Data: 05.12.2022

W centrum uwagi znalazła się jednak inflacja. Zgodnie z oczekiwaniami miara główna ustabilizowała się w listopadzie na poziomie 3%, miara bazowa wzrosła zaś do 1,9%. Szwajcarska gospodarka zwalnia, a dane wydają się wysyłać pewne dezinflacyjne sygnały. Biorąc jednak pod uwagę, że wzrost cen znacznie przekracza akceptowalny dla banku poziom, uważamy, że słabe odczyty gospodarcze nie powstrzymają Szwajcarskiego Banku Narodowego przed podwyżką stóp procentowych w przyszłym tygodniu – nasz bazowy scenariusz zakłada niezmiennie ruch o 50 pb.

SEK

Korona szwedzka zakończyła tydzień nieznacznie wyżej względem euro, zachowując się podobnie jak inne aktywa ryzykowne, które zyskiwały na poprawie sentymentu do ryzyka wśród inwestorów. Opublikowane w zeszłym tygodniu odczyty gospodarcze były raczej mieszane. Dane o PKB pokazały, że w III kwartale szwedzka gospodarka wzrosła o 0,6% w ujęciu kwartalnym, nieco poniżej oczekiwań (+0,7%). Indeks zaufania konsumentów wzrósł do 55,8 z poziomów najniższych od 1993 r. To wciąż historycznie niskie poziomy, poprawa sprawia jednak, że jesteśmy minimalnie bardziej optymistycznie nastawieni do perspektyw szwedzkiej gospodarki.

Wykres 3: Zaufanie konsumentów w Szwecji (2012 – 2022)

Źródło: Refinitiv Datastream Data: 05.12.2022

Sprzedaż detaliczna spadła jednak w październiku o 1,3% w ujęciu miesięcznym – to trzeci z rzędu spadek, dodatkowo najsilniejszy od czerwca. W tym tygodniu nie poznamy żadnych istotnych danych ze Szwecji, więc spodziewamy się, że zachowanie korony będzie w dużej mierze zgodne z ruchami innych aktywów ryzykownych.

NOK

W obliczu braku istotnych odczytów z Norwegii w zeszłym tygodniu zachowanie korony było zgodne z sytuacją aktywów ryzykownych. Zakończyła ona tydzień aprecjacją względem dolara amerykańskiego i euro.

W tym tygodniu uwaga skupi się na publikowanym w piątek 9.12 raporcie inflacyjnym dotyczącym listopada. Oczekuje się, że główna miara spadła z najwyższego od 35 lat poziomu odnotowanego miesiąc wcześniej, lecz miara bazowa raczej pozostanie na bardzo wysokim poziomie 5,9%. Jeśli oczekiwania się potwierdzą, może to ugruntować nasz pogląd, że Norges Bank będzie zmuszony do podnoszenia stóp procentowych w nadchodzących miesiącach, by kontrolować inflację. W przypadku zaskoczenia w górę możliwe jest, że bank centralny ponownie przedyskutuje możliwość podwyżki stóp o 50 pb., co mogłoby wesprzeć norweską walutę.

CNY

Juan chiński umocnił się w zeszłym tygodniu względem dolara amerykańskiego. Na początku obecnego tygodnia kurs USD/CNY spadł poniżej psychologicznego poziomu 7,0 po raz pierwszy od września. Walutę wspomogły oznaki tego, że podejmowane są ruchy w kierunku ponownego otwarcia chińskiej gospodarki.

Wydaje się, że protesty przeciwko polityce zero-COVID zostały w znacznej mierze zażegnane, ale zmusiły władze do przemyślenia dotychczasowego podejścia. Wiele miast ogłosiło złagodzenie restrykcji, a chińscy oficjele zdają się skłaniać ku dalszemu ich zdejmowaniu. Wicepremier Sun Chunlan wspomniała w zeszłym tygodniu o „zmniejszonej zjadliwości” wariantu Omikron i oświadczyła, że kraj wkracza w „nowy etap” walki z COVID-19. Chiny ogłosiły także zwiększenie wysiłków w kierunku szczepienia starszych osób, co ma zlikwidować jedną z głównych przeszkód stojących na drodze do pełnego otwarcia gospodarki.

Inwestorzy będą w tym tygodniu w dalszym ciągu skupieni na wieściach dotyczących COVID-19. W większości rozczarowujące odczyty PMI w listopadzie sugerują, że pandemia pozostaje kluczową kwestią w kontekście sytuacji gospodarczej Chin. Poza sygnałami dotyczącymi polityki względem COVID-19 warto będzie przyjrzeć się danym o inflacji konsumenckiej i producenckiej w listopadzie, które zostaną opublikowane w piątek (9.12).

UDOSTĘPNIJ