Nigeria. Największa gospodarka Afryki chce przyciągnąć zagranicznych partnerów handlowych. Polacy upatrują w tym szansę Czytaj

Oznaki spowolnienia w USA nie pomagają dolarowi

  • Wróć na stronę główną Bloga
  • Analizy walutowe
    Analizy walutowe|Blog
    Analizy walutowe|Blog|Rynki walutowe
    Analizy walutowe|Rynki walutowe
    Analizy walutowe|Rynki walutowe|Wiadomości
    Analizy walutowe|Wiadomości
    Analizy walutowe|Wiadomości|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Analizy walutowe|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Blog
    Blog|Rynki walutowe
    Blog|Wiadomości
    Eventy
    Fraud
    Prasa i media
    Rynki walutowe
    Rynki walutowe|Wiadomości
    Rynki walutowe|Wiadomości|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Rynki walutowe|Współpraca z Ebury|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Rynki walutowe|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Wiadomości
    Wiadomości|Współpraca z Ebury
    Wiadomości|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Współpraca z Ebury
    Współpraca z Ebury|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Zarządzanie ryzykiem kursowym
  • Latest

25 lipca 2022

Autor
Roman Ziruk

Analityk Rynku. Roman tworzy regularne analizy walutowe i ekonomiczne. Jego głównym obszarem zainteresowań są gospodarki rozwijające się ze szczególnym uwzględnieniem Europy Środkowo-Wschodniej.

Rozczarowujące dane z USA zminimalizowały szanse na podniesienie przez Rezerwę Federalną stóp procentowych o 100 pb. w tym tygodniu. To dobra wiadomość dla złotego.

P
odwyżka stóp procentowych o 50 pb. ze strony Europejskiego Banku Centralnego miała zaskakująco niewielki natychmiastowy wpływ na wspólną walutę. Ostatecznie jednak, podobnie jak inne główne waluty, w ubiegłym tygodniu euro umocniło się do dolara amerykańskiego.

Wydarzeniem bieżącego tygodnia będzie zaś posiedzenie Rezerwy Federalnej. Istotne będą również raporty inflacyjne z USA i strefy euro, które poznamy w piątek. Ważnym pytaniem, jakie zadają sobie inwestorzy, jest: jak szybko spowolnienie widoczne w większości obszarów gospodarczych przełoży się na spadek inflacji. Będzie to kluczowe pytanie, z którym w tym tygodniu będzie zmagać się Fed.

PLN

Polski złoty jest wyraźnie silniejszy – kurs EUR/PLN jest najniżej od trzech tygodni i wynosi ok. 4,70. Odreagowanie waluty wiążemy ze spadkiem ryzyka dotyczącego dostaw gazu do Europy po uruchomieniu Nord Stream 1 po okresie konserwacji, z silniejszym euro i słabszym dolarem amerykańskim.

Dane z Polski z ostatniego tygodnia w większości rozczarowały. Odczyty przestały być imponujące, stały się za to coraz bardziej spójne z obrazem spowalniającej gospodarki. Między innymi w tym kontekście postępuje korekta rynkowych oczekiwań dotyczących podwyżek stóp procentowych w Polsce. Obecnie rynek nie liczy, że stopy procentowe wzrosną istotnie powyżej 7%. Nawet dobicie do tego poziomu przestało być traktowane jako pewnik. Spadek oczekiwań nie uderzył jednak w złotego, bowiem tak jak spowolnienie gospodarcze, korekta oczekiwań dotyczących stóp występuje również w przypadku innych krajów.

W tym tygodniu skupimy się głównie na informacjach z zewnątrz, które mają największy potencjał wpływania na kurs złotego. Oprócz tego w piątek będziemy obserwować wstępne lipcowe dane o inflacji CPI w Polsce, która według oczekiwań ma pokazać niewielki wzrost, ale jednocześnie wyraźnie wytracać momentum.

EUR

Europejski Bank Centralny zaskoczył rynki podwyżką stóp o 50 pb., czemu przed posiedzeniem, podobnie jak rynek, przypisywaliśmy prawdopodobieństwo 50/50. Początkowa pozytywna reakcja euro nieco osłabła, bowiem rynki nadal nie oceniają, że mają wystarczająco konkretnych informacji o nowym narzędziu EBC do przeciwdziałania fragmentacji (Transmission Protection Instrument, TPI). Na marginesie, EBC zrezygnował z kierowania oczekiwaniami (forward guidance). Stanowi to część bardzo potrzebnego odejścia banku od polegania na całkowicie niewystarczającej zdolności prognozowania, o której często wspominaliśmy.

Niepewność w połączeniu z negatywnymi niespodziankami w danych PMI o aktywności biznesowej, które sugerują, że gospodarka strefy euro jest w stagnacji, ograniczyła wzrost euro do dolara i utrzymuje kurs EUR/USD dość niedaleko od parytetu. Wszystkie oczy będą teraz zwrócone na piątkowe wstępne dane o inflacji konsumenckiej w lipcu, które – jak się oczekuje – pokażą, że inflacja bazowa w strefie euro jeszcze nie osiągnęła szczytu.

USD

W zeszłym tygodniu w USA pojawiły się niezaprzeczalne oznaki spowolnienia gospodarczego. Cotygodniowe dane o liczbie nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych pokazały kolejny wzrost, choć z bardzo niskiego poziomu. Wyższe oprocentowanie kredytów hipotecznych nadal powoduje spowolnienie na rynku nieruchomości, jednak liczba rozpoczętych budów domów pozostaje wysoka na historycznym tle. Najbardziej niepokojący naszym zdaniem był spadek PMI do recesyjnych poziomów (indeks zbiorczy: 47,5 pkt w lipcu).

W związku z tym nie spodziewamy się, że posiedzenie Rezerwy Federalnej w tym tygodniu przyniesie podobne zaskoczenie jak w przypadku innych banków centralnych na świecie, które konsekwentnie podejmowały się bardziej agresywnych podwyżek stóp procentowych niż oczekiwano. Oznaki spowolnienia w USA powinny wystarczyć, żeby podwyżka była ograniczona do 75 pb. Uważamy, że duże podwyżki stóp procentowych należą już do przeszłości i po lipcowym posiedzeniu powinniśmy zobaczyć powrót do ruchów o 25 lub 50 pb., co może ograniczyć siłę dolara amerykańskiego.

Wykres 1: Indeksy PMI dla USA (2019 – 2022)

Źródło: Refinitiv Datastream Data: 25.07.2022

GBP

Wieści z gospodarki Wielkiej Brytanii w zeszłym tygodniu wyraźnie się poprawiły. Dane o aktywności zaskoczyły na plus i pozostają spójne ze stałą ekspansją gospodarki. Rynek pracy w maju generował miejsca pracy na dobrym poziomie, podczas gdy czerwcowe dane dotyczące sprzedaży detalicznej były lepsze od prognoz ekonomistów. Wreszcie, o ile inflacja CPI pozostaje bardzo wysoka, inflacja bazowa obniżyła się drugi miesiąc z rzędu.

Wykres 2: Zbiorcze indeksy PMI dla USA, strefy euro i Wielkiej Brytanii (2019 – 2022)

Źródło: Refinitiv Datastream Data: 25.07.2022

Funt zbyt mocno nie reagował na odczyty, w parze z dolarem podążając głównie za euro. Pozytywne informacje mogą jednak przygotować grunt pod umocnienie funta w kolejnych tygodniach, szczególnie że walutę charakteryzuje niska wycena.

CHF

Frank szwajcarski zakończył ubiegły tydzień w połowie rankingu osiągów walut G10. Frank był w stanie odrobić wcześniejsze straty względem wspólnej waluty po tym, jak rozczarowujące dane PMI w piątek zwiększyły obawy o recesję strefy euro.

Depozyty na żądanie w SNB w ostatnich dwóch tygodniach wzrosły, sugerując, że bank centralny mógł interweniować, żeby ograniczyć siłę waluty. Wzrosty nie były zbyt duże, ale oznaczają, że warto monitorować dane. Jeśli wzrosty te będą kontynuowane, może to wskazywać, że SNB nie chce widzieć franka wyraźnie umacniającego się z obecnych poziomów.

W związku z tym, że rynek w dużej mierze jest obecnie napędzany obawami o recesję, będziemy nadal koncentrować się głównie na wiadomościach z zewnątrz, które mogą wpłynąć na sentyment. Niemniej w piątek warto będzie zwrócić uwagę na odczyt indeksu wiodących wskaźników ekonomicznych KOF.

CNY

Juan chiński zakończył tydzień na niemal niezmienionym poziomie w parze z dolarem amerykańskim, co można uznać za rozczarowujące, biorąc pod uwagę szeroką słabość dolara. Ważony handlem indeks RMB CFETS spadł, tracąc nieco ponad 1% na przestrzeni tygodnia.

Na podejście inwestorów do Chin nadal rzutują obawy związane z koronawirusem, liczba nowych infekcji oscyluje bowiem wokół najwyższego poziomu od dwóch miesięcy. Ostatnio jednak wydaje się, że podobny, jeśli nie silniejszy wpływ na nastroje miał kryzys na rynku nieruchomości. Bojkot kredytobiorców zwiększył obciążenie sektora, który od wielu miesięcy znajduje się pod presją, borykając się ze spadającymi cenami nieruchomości i spowolnieniem zakupów. Sprawa przyciąga też uwagę chińskich władz, które zgodnie z doniesieniami medialnymi przygotowują pokaźny fundusz mający wesprzeć deweloperów.

Kalendarz ekonomiczny w zeszłym tygodniu był w większości pusty. Zgodnie z oczekiwaniami kluczowe stopy procentowe (loan prime rates, LPR) pozostały bez zmian. W przyszłości będziemy nadal koncentrować się na wydarzeniach związanych z pandemią i obserwować sektor nieruchomości. Czekamy również na lipcowe dane PMI dla Chin – oficjalne indeksy zostaną opublikowane w niedzielę.

UDOSTĘPNIJ