Nigeria. Największa gospodarka Afryki chce przyciągnąć zagranicznych partnerów handlowych. Polacy upatrują w tym szansę Czytaj

Dolar nadal w odwrocie dzięki inflacyjnemu optymizmowi

  • Wróć na stronę główną Bloga
  • Analizy walutowe
    Analizy walutowe|Blog
    Analizy walutowe|Blog|Rynki walutowe
    Analizy walutowe|Rynki walutowe
    Analizy walutowe|Rynki walutowe|Wiadomości
    Analizy walutowe|Wiadomości
    Analizy walutowe|Wiadomości|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Analizy walutowe|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Blog
    Blog|Rynki walutowe
    Blog|Wiadomości
    Eventy
    Fraud
    Prasa i media
    Rynki walutowe
    Rynki walutowe|Wiadomości
    Rynki walutowe|Wiadomości|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Rynki walutowe|Współpraca z Ebury|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Rynki walutowe|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Wiadomości
    Wiadomości|Współpraca z Ebury
    Wiadomości|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Współpraca z Ebury
    Współpraca z Ebury|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Zarządzanie ryzykiem kursowym
  • Latest

17 stycznia 2023

Autor
Roman Ziruk

Analityk Rynku. Roman tworzy regularne analizy walutowe i ekonomiczne. Jego głównym obszarem zainteresowań są gospodarki rozwijające się ze szczególnym uwzględnieniem Europy Środkowo-Wschodniej.

Raport dotyczący inflacji w USA potwierdził, że presja cenowa wciąż się zmniejsza. W efekcie rynki finansowe na całym świecie utwierdziły się w przewidywaniach, że Fed wkrótce zakończy podwyżki stóp procentowych. Najważniejsze pytanie dotyczy teraz tego, czy dotychczasowe trendy w 2023 r. – czyli zwyżki aktywów ryzykownych, malejące obawy dotyczące perspektyw inflacyjnych i spadek dolara – utrzymają się, gdy rynki przetrawią pozytywne wieści inflacyjne z zeszłego tygodnia.

R
ok 2023 rozpoczął się bardzo optymistycznie – dobre wieści w kontekście inflacji dołączyły do blednących obaw dotyczących recesji w Europie oraz otwierania się Chin po długim okresie pandemicznych restrykcji. Akcje na całym świecie zyskały, podobnie jak obligacje, dolar stracił zaś na wyprzedaży aktywów safe haven i zakończył tydzień spadkiem względem wszystkich głównych walut z wyjątkiem franka szwajcarskiego. Waluty rynków wschodzących zyskują z kolei dzięki rosnącym cenom surowców i zwiększonemu apetytowi na ryzyko.

W tym tygodniu opublikowane zostanie stosunkowo niewiele danych. Biorąc pod uwagę, że Bank Japonii może być gotowy do porzucenia swojej ultragołębiej postawy, przez którą odstaje na tle innych banków centralnych, jego środowe (18.01) posiedzenie może być bardzo istotne. Uwaga inwestorów będzie skupiona również na licznych przemówieniach przedstawicieli najważniejszych banków centralnych podczas forum ekonomicznego w Davos w dalszej części tygodnia. Biorąc pod uwagę zwiększającą się różnicę między sytuacją inflacji bazowej w strefie euro (wciąż rośnie) i USA (powoli spada), spodziewamy się rozbieżności w treści i tonie przemówień członków EBC i Fedu.

Dolar nadal w odwrocie dzięki inflacyjnemu optymizmowi

 

PLN

 

Podobnie jak wcześniejszy, tak i ostatni tydzień złoty zakończył na niemal niezmienionym poziomie w parze z euro. Ostatnie dni nie obfitowały w pierwszorzędowe odczyty z gospodarki Polski. W kontekście braku rewizji danych o inflacji (16,6% w grudniu) istotniejsze były te o sytuacji zewnętrznej kraju.

Bilans płatniczy po raz kolejny pozytywnie zaskoczył – zamiast pogorszyć się, miesięczny deficyt na rachunku bieżącym w listopadzie zmniejszył się i wyniósł 422 mln euro. Spadek cen surowców energetycznych i idąca za tym poprawa terms of trade dają nadzieję, że pomimo wyzwań stojących przed Polską sytuacja bilansu płatniczego nie będzie wymykać się spod kontroli. Normalizacja rachunku bieżącego byłaby mile widziana również w kontekście perspektyw złotego.

W tym tygodniu czekamy na kilka odczytów z kraju, w tym piątkowe (20.01) informacje o zatrudnieniu i płacach w grudniu. Większy potencjał do (ewentualnego) wytrącenia złotego z ostatniego letargu mają jednak informacje zewnętrzne.

 

EUR

 

Najważniejszą wiadomością ze strefy euro w zeszłym tygodniu było duże pozytywne zaskoczenie odczytem produkcji przemysłowej w listopadzie. Co prawda są to informacje nieco przedawnione, wspierają jednak nadzieje, że strefa euro nie wkroczyła w recesję zimą 2022 r., co wpisuje się w nasz pogląd i przeczy kiepskim nastrojom. Spadające ceny energii wspierają dodatkowo sentyment wobec europejskiej gospodarki, dzięki czemu euro radziło sobie lepiej niż pozostałe waluty G10 z wyjątkiem jena japońskiego.

W tym tygodniu będziemy uważnie śledzić przemówienie prezeski EBC Christine Lagarde podczas forum ekonomicznego w Davos. Podstawami optymistycznego nastawienia wobec euro pozostają konieczność zmniejszenia przez EBC dystansu do Fedu w kwestii podwyżek stóp procentowych i obietnica wsparcia koniunktury gospodarczej dzięki ponownemu otwarciu się Chin.

 

USD

 

Grudniowy raport inflacyjny był niemal w pełni zgodny z oczekiwaniami, co jest dobrą wiadomością dla rynków. Indeks CPI spadł zauważalne (o 0,1%) po raz pierwszy od maja 2020 r., z kolei miara bazowa, bardziej stała i będąca lepszym predyktorem inflacji niż miara główna, pokazała wzrost rzędu jedynie 0,3% w ujęciu miesięcznym. Od ostatniego lata jest w wyraźnym, choć delikatnym trendzie spadkowym, wciąż jednak pozostaje znacznie powyżej celu Fedu.

Obecnie wydaje się prawdopodobne, że stopy overnight w USA nie wzrosną powyżej 5% (rynki zakładają wzrost stóp Fedu o 25 pb. w lutym i marcu), wciąż jednak uważamy, że perspektywa cięć stóp procentowych jest dalece odległa i z pewnością nie dojdzie do nich przed 2024 r.

Wykres 1: Inflacja CPI w USA (2012 – 2022))

Źródło: Refinitiv Datastream Data: 16.01.2023

 

GBP

 

Brytyjska gospodarka wciąż radzi sobie lepiej, niż zakładały ponure oczekiwania. W listopadzie wzrosła o 0,1% w ujęciu miesięcznym, przecząc prognozom lekkiego spadku i rzucając cień wątpliwości na twierdzenia, że Wielka Brytania wkroczyła już w recesję. Wieści te nie wpłynęły za bardzo na funta, który w dużej mierze podążał śladami euro, umacniając się względem dolara.

 

Wykres 2: PKB Wielkiej. Brytanii [% m/m] (2021 – 2022)

Źródło: Refinitiv Datastream Data: 16.01.2023

Jedne z najważniejszych odczytów tego tygodnia będą pochodzić właśnie z Wielkiej Brytanii – w środę 18.01 opublikowany zostanie raport inflacyjny z grudnia. Istotna będzie dla nas miara bazowa. Podobnie jak w przypadku strefy euro, nie zauważyliśmy dotąd, by wykazywała ona wyczekiwany trend spadkowy, który obserwujemy już w USA. Oprócz tego zainteresowanie mogą wzbudzić dane z rynku pracy, które poznamy we wtorek 17.01.

 

CHF

 

Miniony tydzień stanowił dla pary EUR/CHF kamień milowy – po raz pierwszy od lipca powróciła ona powyżej poziomu parytetu. Można to przypisać poprawie optymizmu rynkowego – sentyment do ryzyka został wsparty przez dalsze łagodzenie inflacji w USA. W istocie, frank szwajcarski był w zeszłym tygodniu jedną z najgorzej radzących sobie walut G10. Ostatni ruch pary EUR/CHF jest zgodny z naszymi oczekiwaniami, przy czym spodziewamy się dalszej, acz stopniowej deprecjacji franka względem euro w nadchodzących kwartałach.

Podobnie jak w poprzednim, również w tym tygodniu krajowy kalendarz ekonomiczny nie zawiera wielu wydarzeń kluczowych dla losu franka. Zamiast tego skupimy się na komunikatach banków centralnych, zwłaszcza prezesa Szwajcarskiego Banku Narodowego Thomasa Jordana, który będzie przemawiać w piątek 20.01 na konferencji w Davos.

 

SEK

 

Zeszłotygodniowe dane dotyczące dynamiki cen w Szwecji potwierdziły nasz pogląd, że przed Riksbankiem wciąż długa walka z inflacją. Nawet mimo tych odczytów i ogólnej poprawy sentymentu do ryzyka, korona nie zdołała umocnić się w zeszłym tygodniu, który zakończyła spadkiem względem ogólnie silniejszego euro.

W przeciwieństwie do sytuacji w innych głównych gospodarkach, szczególnie w USA, presja cenowa w Szwecji wciąż rośnie. Grudniowe 12,3% nie tylko znajdowało się powyżej oczekiwań, stanowi także najwyższy poziom inflacji od 1991 r. Śledzona przez Riksbank miara CPIF również wzrosła, do 10,2%, osiągając dwucyfrową wartość po raz pierwszy od ponad 30 lat. Uważamy, że kolejna podwyżka stóp procentowych przez Riksbank (o 50 pb.) jest w lutym pewna. Powinno to nieco wesprzeć koronę, szczególnie biorąc pod uwagę, że większość pozostałych banków centralnych zmniejsza tempo podwyżek.

 

NOK

 

Podobnie jak jej szwedzki odpowiednik, korona norweska również zakończyła tydzień spadkiem względem euro, a kurs EUR/NOK wynosił ok. 10,7. Te nieco gorsze wyniki są naszym zdaniem częściowo skorelowane z niższymi od oczekiwań danymi o grudniowej inflacji. Spadła ona do 5,9%, co jest najniższym poziomem od siedmiu miesięcy. Miara bazowa, która naszym zdaniem jest istotniejsza dla przyszłej polityki monetarnej, ponieważ nie obejmuje najbardziej zmiennych komponentów, wzrosła jednak nieco do 5,8%.

W ten czwartek (19.01) odbędzie się posiedzenie Norges Banku. Wydaje się prawdopodobne, że ponownie podniesie on stopy procentowe o 25 pb., starając się przeciwdziałać podwyższonej inflacji. Rynki wyceniają łącznie 25 pb. podwyżek w ciągu dwóch najbliższych zebrań, naszym zdaniem nie można jednak wykluczyć kolejnego ruchu o takiej skali w marcu, biorąc pod uwagę wysoką inflację i odporność krajowej gospodarki.

 

CNY

 

W ubiegłym tygodniu juan chiński kontynuował wzrost, by dziś rano osiągnąć najsilniejszą pozycję w stosunku do dolara amerykańskiego od lipca roku ubiegłego. Ruch pary USD/CNY wydaje się jednak w dużej mierze konsekwencją słabszego dolara amerykańskiego, jako że indeks CFETS RMB zakończył ubiegły tydzień tylko nieznacznym wzrostem. Zeszłotygodniowe dane o inflacji w Chinach nie przyniosły większych niespodzianek. Zgodnie z oczekiwaniami, główna miara pokazała w grudniu nieznaczny wzrost. Osiągając 1,8%, pozostaje daleko poniżej celu 3% – co więcej, nie oczekuje się, że osiągnie ten poziom w najbliższym czasie. Dane dotyczące inflacji, w tym PPI, która jest ujemna, nadal wskazują na słaby popyt.

Kalendarz ekonomiczny na najbliższy tydzień jest bardzo bogaty w publikacje. Wtorek 17.01 będzie szczególnie intensywny, otrzymamy bowiem kluczowe dane za grudzień oraz dane o PKB za IV kwartał. Ponadto, w piątek 20.01 ogłoszone zostaną stopy procentowe kredytów. Bank Ludowy Chin utrzymał dziś stopę 1-rocznych kredytów MLF (Medium-Term Lending Facility) na niezmienionym poziomie. Wpompował w system bankowy również 79 mld juanów poprzez nowe pożyczki w ramach instrumentu, ponad te zrolowane o wartości 700 mld juanów. Podstawowym scenariuszem jest brak zmian podstawowych stóp procentowych (LPRs, Loan Prime Rates), aczkolwiek zmiana 5-letniej stopy, która służy jako odniesienie dla stóp hipotecznych, nie byłaby dużym zaskoczeniem.

📩 Kliknij tu  aby subskrybować nasze najnowsze informacje o rynku i aktualizacje, które pomogą Ci poruszać się po ciągle zmieniających się światowych rynkach walutowych.

🎙Możesz też posłuchać naszego podcastu FX Talk, aby otrzymać 20-minutowe aktualizacje finansowe na SpotifyGoogle PodcastApple Podcast  lub po prostu kliknij tu aby wybrać swoją ulubioną aplikację do podcastów.

UDOSTĘPNIJ