Nigeria. Największa gospodarka Afryki chce przyciągnąć zagranicznych partnerów handlowych. Polacy upatrują w tym szansę Czytaj

Wojny handlowe nadal kierują rynkami

  • Wróć na stronę główną Bloga
  • Analizy walutowe
    Analizy walutowe|Blog
    Analizy walutowe|Blog|Rynki walutowe
    Analizy walutowe|Rynki walutowe
    Analizy walutowe|Rynki walutowe|Wiadomości
    Analizy walutowe|Wiadomości
    Analizy walutowe|Wiadomości|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Analizy walutowe|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Blog
    Blog|Rynki walutowe
    Blog|Wiadomości
    Eventy
    Fraud
    Prasa i media
    Rynki walutowe
    Rynki walutowe|Wiadomości
    Rynki walutowe|Wiadomości|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Rynki walutowe|Współpraca z Ebury|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Rynki walutowe|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Wiadomości
    Wiadomości|Współpraca z Ebury
    Wiadomości|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Współpraca z Ebury
    Współpraca z Ebury|Zarządzanie ryzykiem kursowym
    Zarządzanie ryzykiem kursowym
  • Latest

3 czerwca 2019

Autor
Enrique Díaz-Álvarez

Chief Risk Officer at Ebury. Committed to mitigating FX risk through tailored strategies, detailed market insight, and FXFC forecasting for Bloomberg.

Zdecydowana reakcja chińskiego rządu na politykę celną Donalda Trumpa istotnie przyczyniła się do wzrostu napięcia na rynkach finansowych. Indeksy giełdowe z całego świata ulegają wyprzedaży, a rentowności obligacji rządowych regularnie spadają.

W
porównaniu z innymi aktywami, rynek walutowy zachowuje się jednak stosunkowo spokojnie – wyjątek stanowi meksykańskie peso. Po ostatnich wypowiedziach prezydenta Trumpa o cłach na meksykański import, waluta Meksyku osłabiła się o ponad 3% w relacji do dolara amerykańskiego. W konsekwencji, peso efektywnie straciło wszystkie „zyski” osiągnięte przez siebie w 2019 roku.

Z kolei na miano najgorzej radzącej sobie waluty G10 zasłużył po raz kolejny funt brytyjski. W obliczu chaosu politycznego i braku wyraźnych perspektyw rozwiązania problemu Brexitu, pewność inwestorów co do szterlinga wyraźnie stopniała.

Czynniki polityczne, jak i potencjalny długoterminowy wpływ konfliktu handlowego na wzrost gospodarczy, wyraźnie zastępują dane makroekonomiczne oraz politykę pieniężną, jako główne siły kierujące rynkami finansowymi. W ostatnich dniach analitycy byli zajęci obniżaniem dotychczasowych prognoz dla walut G10, oczekując obniżek stóp procentowych wszędzie tam, gdzie są one dodatnie – dotyczy to zwłaszcza Stanów Zjednoczonych. Jesteśmy jednak zdania, że z takimi prognozami rozważniej będzie poczekać na faktyczne dane makroekonomiczne. Na ten moment nie oczekujemy żadnych zmian w dotychczasowej polityce Rezerwy Federalnej – ani w górę, ani w dół.

Najważniejszym wydarzeniem kalendarza ekonomicznego w nadchodzącym tygodniu będzie czerwcowe spotkanie Europejskiego Banku Centralnego. Oczekujemy również, że pod koniec tygodnia nowy raport o amerykańskim rynku pracy wprawi rynek w ruch.

PLN

Podobnie jak pozostałe waluty w regionie CEE, również polski złoty doświadczył aprecjacji w drugiej połowie ubiegłego tygodnia. Tym samym PLN ożywił się po wyprzedaży, której waluta doznała w wyniku wzrostu niepewności związanej z wojną handlową na linii USA-Chiny.

W przypadku Polski najistotniejszym wydarzeniem zeszłego tygodnia było sprawozdanie z majowego spotkania Rady Polityki Pieniężnej. „Minutki” nie przyniosły wielu zaskoczeń. Decydenci NBP oczekują, że w najbliższych kwartałach stopy procentowe utrzymają się na dotychczasowym poziomie. Dynamika cen CPI, która w kwietniu wyniosła ponad 2%, powinna zwolnić w nadchodzących miesiącach – jej gwałtowny wzrost wynikał ze wzrostu wynagrodzeń, jak i wyższych cen energii. Według niektórych członków Rady wyższy poziom inflacji może jednak uzasadniać zacieśnianie polityki monetarnej w nadchodzących kwartałach. Jesteśmy zdania, że polityka monetarna NBP pozostanie niezmieniona do końca 2019 roku. W przyszłym roku natomiast nie można wykluczyć podwyżki stóp.

Kalendarz ekonomiczny w nadchodzącym tygodniu przewiduje publikację danych o dynamice cen w maju, jak i kolejne spotkanie decyzyjne Narodowego Banku Polskiego. Biorąc pod uwagę, że polska gospodarka rozwija się zgodnie z naszymi prognozami, nie spodziewamy się, żeby retoryka banku centralnego miała doświadczyć gwałtownej zmiany.

GBP

Niepewność związana z Brexitem wciąż rośnie. Najnowsze sondaże sugerują wyraźną zmianę na scenie politycznej Wielkiej Brytanii – zarówno torysi, jak i laburzyści tracą na rzecz partii z wyraźnym stanowiskiem w sprawie Brexitu. Po jednej stronie znajdują się Liberalni Demokraci, popierający Remain, natomiast po przeciwnej stronie barykady znajduje się najnowszy twór polityczny Nigela Farage’a.

Niebawem minie drugi miesiąc od uzgodnienia z Unią Europejską dłuższego terminu na Brexit i od tego czasu nie widać prawie żadnego śladu postępu. Z obecnej sytuacji zdecydowanie nie są zadowolone rynki finansowe. Pod koniec tygodnia szterling po raz kolejny okazał się najsłabszą walutą G10. Kalendarz ekonomiczny w nadchodzącym tygodniu nie oferuje istotnych danych, stąd w najbliższych dniach kurs funta będzie zależał praktycznie wyłącznie od wieści politycznych.

EUR

Kurs euro okazał się stosunkowo stabilny w obliczu rosnącej niechęci do ryzyka, jak i zagrożenia wojną handlową. Nadchodzący tydzień będzie natomiast burzliwy dla wspólnej europejskiej waluty. Poza oczywistością, jaką jest nadciągające spotkanie decyzyjne Europejskiego Banku Centralnego, we wtorek poznamy wstępne dane o dynamice cen w bloku walutowym w maju. Konsensus rynkowy zakłada, że inflacja spadnie do wartości podobnych do tych z pierwszego kwartału br.

Większość analityków wyczekuje również bardzo gołębiej retoryki przewodniczącego EBC. Widzimy zatem pewne szanse na aprecjację euro w nadchodzącym tygodniu – konsensus oczekuje wyraźnie gołębiej retoryki EBC, a na rynku dominują krótkie pozycje na euro. Do umocnienia waluty wystarczy zatem, że albo dane o inflacji, albo komunikacja banku centralnego okaże się bardziej optymistyczna niż zakłada rynek.

USD

Konsensus rynku i ekonomistów zgodnie oczekuje obniżki oprocentowania depozytów overnight Rezerwy Federalnej, jednak dane makroekonomiczne kreślą inną historię. Naszym zdaniem w perspektywach gospodarczych USA nie zmieniło się wiele. Nadal obserwujemy wysoki wzrost gospodarczy, silną kreację miejsc pracy, rosnące realne wynagrodzenia oraz ograniczoną presję inflacyjną. Napięcia w handlu międzynarodowym są co prawda czynnikiem grającym na niekorzyść w średnim okresie, niemniej uważamy, że administracja Trumpa będzie naciskać na osiągnięcie porozumień, jeżeli tylko pojawią się pierwsze sygnały szkód w amerykańskiej gospodarce.

Utrzymujemy naszą opinię o stabilnej polityce monetarnej Fedu i uważamy, że raport o amerykańskim rynku pracy, który poznamy w piątek, tylko potwierdzi naszą prognozę.

UDOSTĘPNIJ