Brexit znów uderza w funta brytyjskiego
- Wróć na stronę główną Bloga
- Latest
Ubiegły tydzień przyniósł silne osłabienie funta brytyjskiego względem wszystkich istotnych światowych walut oraz złotego.
W tym tygodniu inwestorzy będą skupiać się na informacjach politycznych, niemniej warto zwrócić uwagę na czwartkową publikację “minutek” z ostatniego spotkania EBC oraz na piątkową publikację wstępnych listopadowych szacunków indeksów PMI z obu stron Atlantyku. Warto mieć na uwadze, że pod koniec tygodnia płynność będzie bardziej ograniczona z uwagi na amerykańskie Święto Dziękczynienia. W związku z tym można spodziewać się silniejszej reakcji inwestorów na wieści polityczne z Wielkiej Brytanii – w tym tygodniu Theresa May będzie starała się bronić zarówno wstępnego kształtu umowy ws. Brexitu jak i swojej pozycji.
PLN
Polski złoty zakończył poprzedni tydzień osłabieniem w relacji do euro, nieznacznie umocnił się w parze z dolarem amerykańskim i istotnie zyskiwał w relacji do funta brytyjskiego. Na złotego nadal wypływają przede wszystkim informacje globalne, jednak w ostatnim czasie do pewnego stopnia istotne są również newsy z kraju.
Ubiegły tydzień przyniósł publikację projekcji inflacji DAE NBP oraz odczytu inflacji za poprzedni miesiąc. Prawdziwym zaskoczeniem była jednak informacja o dynamice PKB w III kwartale, która okazała się wyraźnie wyższa od prognoz – zgodnie ze wstępnym szacunkiem ekspansja gospodarcza wyniosła 5,1% wobec oczekiwanego poziomu 4,7%. Co konkretnie odpowiadało za wyższy wzrost? Te informacje poznamy pod koniec miesiąca, kiedy GUS opublikuje szczegółowe dane. W kontekście minionego tygodnia warto wspomnieć również o wyprzedaży polskich aktywów w związku z obawami o sytuację sektora bankowego oraz plotkami dotyczącymi ewentualnej dymisji prezesa NBP w obliczu tzw. afery KNF.
Najbliższy tydzień przyniesie całą serię odczytów z krajowej gospodarki. Oprócz poniedziałkowych danych z rynku pracy poznamy szacunki dynamiki sprzedaży detalicznej (czwartek) i produkcji przemysłowej (wtorek) w październiku. Warto będzie również zwrócić uwagę na czwartkową publikację „minutek” z ostatniego spotkania RPP.
GBP
Wszelkie dane z gospodarki Wielkiej Brytanii zostały przyćmione przez wiadomości dotyczące Brexitu. Jakikolwiek optymizm związany z ustaleniem ostatecznego kształtu umowy o wyjściu z Unii Europejskiej znikł już w połowie tygodnia. W ramach protestu przeciwko opublikowanym wstępnym ustaleniom z Unią Europejską z Gabinetu Theresy May wystąpiło kilku ministrów na czele z Dominikiem Raabem, ministrem ds. Brexitu. W momencie pisania tego komentarza przeciwnicy Theresy May z Partii Konserwatywnej nie mają jeszcze wystarczającej liczby głosów, aby uruchomić wotum nieufności – stąd szterling doświadcza pewnej stabilizacji. Podstawowym pytaniem jest, czy wspomniani przeciwnicy obecnego kształtu umowy będą w stanie zebrać 48 podpisów, które rozpoczęłyby procedurę głosowania nad usunięciem Theresy May z jej stanowiska. Póki co wniosek podpisała ok. połowa wymaganej liczby posłów, aczkolwiek według pogłosek kilka dodatkowych osób poparło go nieoficjalnie.
EUR
W zeszłym tygodniu uwaga większości obserwatorów rynku była skupiona na sytuacji w Wielkiej Brytanii. Jednak w przypadku samej UE kontynuacja konfliktu Komisji Europejskiej z Włochami na tle budżetu kraju nadal stanowi jednak czynnik niesprzyjający wspólnej europejskiej walucie. Ani rząd Conte, ani KE nie zamierzają ustąpić. Konflikt tego państwa członkowskiego z instytucją UE miał swój udział w sprowadzeniu w zeszłym tygodniu kursu EUR/USD do najniższych poziomów w tym roku. Niemniej, w wyniku spadających rentowności amerykańskich obligacji dolar również nie zyskiwał, stąd euro w ubiegłym tygodniu ostatecznie doświadczyło umiarkowanego umocnienia.
Kolejnym etapem konfliktu na linii Włochy-Unia Europejska będzie środowe posiedzenie KE, podczas którego zostanie podjęta decyzja, czy komisarze UE zalecą uruchomienie procedury nadmiernego deficytu wobec Włoch. Powinniśmy jednak zwrócić uwagę, że postępowanie w takiej sprawie byłoby dość powolne i rozciągnięte w czasie. W rezultacie prawdopodobnie miałoby umiarkowany wpływ na medialne nagłówki i euro. Na zmiany kursu euro mogą wpłynąć publikacje ze Starego Kontynentu, jednak szczególnie istotne mogą okazać się informacje zewnętrzne, w tym te odnoszące się do sytuacji Wielkiej Brytanii.
USD
Dane o dynamice cen w Stanach Zjednoczonych z ostatniego tygodnia nieco rozczarowały. Inflacja bazowa, która nie uwzględnia wahań najbardziej zmiennych komponentów (tj. energii i żywności) w ostatnim miesiącu pomiarów wyniosła 2,1% w ujęciu rocznym. Pod nieobecność nowych danych o dynamice cen w najbliższym czasie warto będzie zwrócić uwagę na retorykę członków FOMC, która nadal powinna wpływać na amerykańską walute. O ile cały czas oczekujemy, że FOMC podniesie stopy podczas grudniowego spotkania, uważamy, że niższe tempo oczekiwanego przez rynki normalizowania polityki pieniężnej jest uzasadnione. W związku z powyższym pozostajemy sceptyczni względem siły dolara.